piątek, 28 września 2012

,,To będzie szybkie, może nawet bezbolesne... Nie wiem... Nigdy nie umierałem."

Rozdział pisany przy *klik*
  • Siemano ;)! Wita was Morgana, która jeszcze bardziej was dzisiaj upewni w przekonaniu, że jest nieuleczalnie chora psychicznie :D. Bo dzisiejsza notka jest o... Voldemorcie. Który jest dla mnie jedną z najbarwniejszych postaci.
  • Dlaczego lubię Voldemorta? Przecież jest zły! Zabijał i torturował ludzi! Owszem, to jest godne największego potępienia. Ale jest też nieprzewidywalny (i ma zaj*bisty nos *.* :D), co czyni jego postać dużo bardziej ciekawszą niż postać np. Harry'ego. Harry był, jest i będzie dobry. Jak kogoś będą bić stanie w jego obronie. Poleci na łeb na szyję ratować przyjaciół - proste. A Voldemort? Nigdy nie kochał. Nie miał prawdziwych przyjaciół. Pyszny, arogancki, egoistyczny typ samotnika. Czyż nie jest uroczy? ;D. Dobra, żarty na bok, wracamy do tematu; zwróćcie uwagę na cytat: ,,Do czego to doszło... opowiadam ci rodzinną historię... Chyba robię się nieco sentymentalny... Ale... patrz, Harry! Powraca moja prawdziwa rodzina!" Czy Voldemort uważał Śmierciożerców za swoją rodzinę? No chyba nie: 

                                                                           [*]

  • Voldemort traktował Smierciożerców przedmiotowo, byli dla niego jak niewolnicy. Jednakże jest może jedna jedyna osoba, która była dla niego czymś więcej niż tylko "mówiącym narzędziem". Mówię tu o Bellatrix, pieszczotliwie nazywaną przez Voldemorta "Bellą". 
     

  • Absolutnie nie chcę dawać wam do zrozumienia, że Voldemort ją lubił czy coś w tym rodzaju! Ależ skąd! Ale jej potrzebował; zabrał ją ze sobą, gdy do ministerstwa przybyli aurorzy, wpadł we wściekłość, kiedy Molly Weasley ją zabiła. Była najwierniejszym z jego sług. I prawdopodobnie go kochała.
  • Ciekawostki:

  1. Voldemort nie potrafił kochać, ponieważ został poczęty pod wpływem eliksiru miłosnego.
  2. Jego prawdziwe imię i nazwisko to: Tom Marvolo Riddle.
  3. Pierwsze imię otrzymał po ojcu, drugie po dziadku.
  4. Był spokrewniony z Salazarem Slytherinem.
  5. Kiedy zmienimy miejsca listerom z jego imion i nazwiska otrzymamy napis: I am Lord Voldemort. 













„Nie ma czegoś takiego, jak dobro i zło, jest tylko władza i potęga... I mnóśtwo ludzi zbyt słabych, by osiągnąć władzę i potęgę...”

piątek, 21 września 2012

"Możecie się śmiać! Kiedyś ludzie uważali, że nie istnieje ględatek niepospolity czy chrapak krętorogi!"

 Przepraszam za tygodniową przerwę pomiędzy notkami. Po prostu nie mogłam się wyrobić a i też nie miałam pomysłu.

Luna Lovegood... Pokręcona, długowłosa czarodziejka, która wierzyła w to co jej tata, Ksenofilius. Jej styl ubierania się możemy określić słowem "oryginalna".

Tak jak Harry mogła widzieć testrale, gdyż widziała śmierć swojej matki.
Mimo iż Luna jest lekko szalona, ma niezwykły talent magiczny. Bez problemu wyczarowała cielesnego patronusa. Należała do Gwardii Dumbledora i walczyła w Departamencie Tajemnic. 
Wierzy w różne dziwne rzeczy i dlatego ma przezwisko "Pomyluna". 
Według Luny Rufus Scrimgeour był wampirem, Aurorzy należą do Sprzysiężenia Zgniłego Kła, a Korneliusz Knot zjada gobliny. Nie ma się co dziwić, że rówieśnicy tak ją przezywają. Ciągle w Hogwarcie ktoś jej chowa ubrania. Lecz ona się tym nie przejmuje.










Luna ma duszę marzycielki co zdradza jej głos. Ma rozkojarzony wzrok. 

Luna ma garstkę przyjaciół, których bardzo ceni. Ma w sobie dużo empatii.


" Czułam się tak jakbym miała przyjaciół".

Jej byle czym nie da się wyprowadzić z równowagi. Jedynie gdy ktoś źle skomentuje Żonglera, którego wydaje jej ojciec, potrafi się nieźle kłócić np. z Hermioną. Jednak to nie zmienia ich relacji, dalej mogą się przyjaźnić. 

Potrafi bezbłędnie określić nastrój danej osoby. Choćby określając nastrój Harrego po walce z Voldemortem trafiła w dziesiątkę.

piątek, 14 września 2012

,,Severus Snape... Gdyby to on cię uczył kiblowałbyś do śmierci!"


  • Heja, ludzie ;)! Z tej strony Morgana, wierna fanka przygód młodocianego recydywisty czarodzieja. Tę notkę postanowiłam poświęcić pewnemu staremu, tłustowłosemu, porąbanemu nietoperzowi. Mowa tu oczywiście o profesorze Snape'ie. 



  • Nie mam najmniejszego zamiaru opisywać wam niniejszego psorka, bo nie wyobrażam sobie, by mógł tu zaglądnąć ktoś nie przeczytawszy uprzednio sagi ;). Zacznę się tu rozwodzić nad tematem ,,Snape - bohater czy drań?" Bo prawda jest taka, że każdy po przeczytaniu ,,Insygnii" musiał okaleczyć się na znak pokuty pogrążyć się w refleksji. Ale czy Snape jest rzeczywiście takim bohaterem za jakiego go uważamy?  Owszem szpiegował śmierciożerców dla Zakonu Feniksa, owszem pomagał Herry'emu podczas wyprawy w poszukiwaniu horkruksów, ale weźmy pod uwagę jego stosunek choćby do Neville'a. Nienawidził chłopca tylko dlatego, że gdyby to on był Wybrańcem Lily, by przeżyła. Czyż to nie egoistyczne z jego strony? Powiecie; ,,to dla tego, że kochał Lily". Ileż fanek zakochało się w dialogu: 
,,-After all this time?  
- Always." 









  • Ale czy to było szczere uczucie? Mam wrażenie, że Severusowi zależała tylko na Lily. Kompletnie nie obchodziło go jej szczęście. Co z tego, że jej mąż i dziecko mogą zostać zamordowani. Ważne, aby ONA przeżyła. By ON był zadowolony. Jednakże nie powiem, że scena, w drugiej części ,,Insygnii", gdy Snape znajduje martwą Lily mnie nie wzruszyła. 




  • Mimo wszystko Snape był, jest i będzie dla mnie zimnym draniem. A wy co uważacie o tej postaci?
Ciekawostki:
  1. Snape był jedynym śmierciożercą potrafiącym wyczarować patronusa. 
  2. Po śmierci, Severus (alias Smarkerus lub Smark) nie miał swojego portretu w gabinecie Dumbledore'a. 


poniedziałek, 10 września 2012

Kierunek - Hogwart!

Witajcie na nowym blogu o Harry Potterze!
Ja jestem Tyśka i prowadzę go razem z moją koleżanką Morganą :)
W tej notce napiszę trochę o sobie i o blogu.

Mam na imię Justyna i pochodzę z małej miejscowości w Małopolsce, w marcu skończę 15 lat :)
Harrego Pottera uwielbiałam od dziecka, lecz oglądałam tylko filmy.
Jakieś dwa lata temu postanowiłam przeczytać całą serię i tak też zrobiłam.
Zakochałam się w języku J. K. Rowling i Chłopcu Który Przeżył.

Na tym blogu będziemy umieszczać ciekawostki ze świata Harrego i jego przyjaciół. Nie zabraknie zdjęć i wartościowych cytatów.

________________________________________________

Kilka faktów związanych ze szkołą Hogwart i nauczycielami:

  • Albus Dumbledore ma około 150 lat.
  • W Hogwarcie znajduje się specjalne magiczne pióro, które odnotowuje w  księdze narodziny każdego dziecka. Gdy któreś z nich skończy jedenaście lat - profesor McGonagall odnajduje to w księdze i wysyła list.
  •  Severus Snape ma około 35 lat.
  •  Nauczyciele nie zostają na wakacje w Hogwarcie, zostaje tylko Filch.
  •  Quidditch nic nie znaczy po angielsku. 
  •  Gilderoy Lockhart jest jedynym z bohaterów wzorowanym na prawdziwej postaci z życia autorki.


______________________________________________________

"Zagłuszanie bólu na jakiś czas sprawia, że powraca ze zdwojoną siłą." - A. Dumbledore