piątek, 14 września 2012

,,Severus Snape... Gdyby to on cię uczył kiblowałbyś do śmierci!"


  • Heja, ludzie ;)! Z tej strony Morgana, wierna fanka przygód młodocianego recydywisty czarodzieja. Tę notkę postanowiłam poświęcić pewnemu staremu, tłustowłosemu, porąbanemu nietoperzowi. Mowa tu oczywiście o profesorze Snape'ie. 



  • Nie mam najmniejszego zamiaru opisywać wam niniejszego psorka, bo nie wyobrażam sobie, by mógł tu zaglądnąć ktoś nie przeczytawszy uprzednio sagi ;). Zacznę się tu rozwodzić nad tematem ,,Snape - bohater czy drań?" Bo prawda jest taka, że każdy po przeczytaniu ,,Insygnii" musiał okaleczyć się na znak pokuty pogrążyć się w refleksji. Ale czy Snape jest rzeczywiście takim bohaterem za jakiego go uważamy?  Owszem szpiegował śmierciożerców dla Zakonu Feniksa, owszem pomagał Herry'emu podczas wyprawy w poszukiwaniu horkruksów, ale weźmy pod uwagę jego stosunek choćby do Neville'a. Nienawidził chłopca tylko dlatego, że gdyby to on był Wybrańcem Lily, by przeżyła. Czyż to nie egoistyczne z jego strony? Powiecie; ,,to dla tego, że kochał Lily". Ileż fanek zakochało się w dialogu: 
,,-After all this time?  
- Always." 









  • Ale czy to było szczere uczucie? Mam wrażenie, że Severusowi zależała tylko na Lily. Kompletnie nie obchodziło go jej szczęście. Co z tego, że jej mąż i dziecko mogą zostać zamordowani. Ważne, aby ONA przeżyła. By ON był zadowolony. Jednakże nie powiem, że scena, w drugiej części ,,Insygnii", gdy Snape znajduje martwą Lily mnie nie wzruszyła. 




  • Mimo wszystko Snape był, jest i będzie dla mnie zimnym draniem. A wy co uważacie o tej postaci?
Ciekawostki:
  1. Snape był jedynym śmierciożercą potrafiącym wyczarować patronusa. 
  2. Po śmierci, Severus (alias Smarkerus lub Smark) nie miał swojego portretu w gabinecie Dumbledore'a. 


10 komentarzy:

  1. oo blog o Hp, to coś dla mnie ;D bd zaglądac ;3
    No co Ty ! Snape, to dla mnie najlepsza postać, bohater, najmądrzejszy czarodziej, myślę, że na równi z Dumbledorem. Nikt do końca go nie znał oprócz samego dyrektora, nawet "Sam Wiesz Kto" ( :D) go nie przejrzał. Niesamowity człowiek!

    myrockinrobin.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jednak nie mogę mu wybaczyć jego stosunku do Harry'ego i Neville'a. NIC nie usprawiedliwia takiego traktowania drugiego człowieka. Ale cieszę się, że masz na ten temat własne zdanie ;)).

    OdpowiedzUsuń
  3. Snape to jak dla mnie jedna, wielka zagadka. Czasem pokazuje swoją lepszą stronę, kiedy indziej okazuje się zimnym draniem...Taki już jego urok. Skomentowałaś prolog więc powiadamiam Cię, że dodałam pierwszy rozdział i zapraszam do przeczytania. urok-wroga.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Dokładnie: taki już jego urok ;p. Nie, ja nic nie komentowałam, więc chodzi ci pewnie o moją blogową partnerkę - Tyśkę. Jednakże na bloga zajrzałam i z grafiki wywnioskowałam, że to jedna z historii Dramione, czyż nie ;)? Jeśli chodzi o historię miłosne z HP jestem wielką fanką Hinny. Dramione mniej, ale postaram się przeczytać ;)).

    OdpowiedzUsuń
  5. eeej no kiedy następny wpis ? bo ja tu czekam :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Spooko ;D. Wpis będzie, ale z poganianiem to do Tyśki, bo teraz jej kolej ;pp.

    OdpowiedzUsuń
  7. Snape ;d
    najbardziej w książce podobały mi się jego kłótnie z Harrym ^^

    OdpowiedzUsuń
  8. Myślę, że Severus Snape jest po prostu człowiekiem bardzo pokrzywdzonym przez los. Nie zapomonajmy, że już od najmłodszych lat oglądał, jak jego ojciec znęca się nad matką. Potem poznał Lily, która okazała się być idealnym materiałem na przyjaciółkę. Mądra, kochająca, wspierająca, nie zwracająca uwagi na to, że Sev żyje w biedzie i.. cóż.. nie grzeszy urodą. Była jego wsparciem już od najmłodszych lat. Obserwował, jak wyrasta na piękną, mądrą czarownicę. Nic dziwnego, że się zakochał. Potem miłość jego życia została mu zabrana przez największego wroga, który robił z niego pośmiewisko na oczach całej szkoły, a następnie zabita przez jego pana i wrór do naśladowania - Lorda Voldemorta. Sądzę, że życie nauczyło go, że jeśli pokazuje się swoje prawdziwe uczucia, inni mogą to łatwo wykorzystać i cię zranić, więc stwierdził, że najlepiej jest zakładać maskę bezuczuciowego dupka, by nie pokazać, jak bardzo jest się porzywdzonym i kruchym w środku. Dla mnie Snape jest przede wszystkim perfekcyjnym aktorem i postacią godną prawdziwego współczucia .;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak się składa, że Harry załatwił mu jego portret

    OdpowiedzUsuń